WSPARCIE KSIĘGOWE DLA NGO
KS. TROSKA WALENTY

KS. TROSKA WALENTY

? – 1622

Z pokolenia na pokolenie od czterystu lat miłośnicy naszego miasta zachowują wdzięczną pamięć o księdzu Walentym Trosce — skawinianinie, opiekunie ubogich i dobroczyńcy całego miasta.

Walenty Stanisław Troska urodził się w Skawinie pod koniec XVI w. w zamożnej rodzinie mieszczańskiej. Miał trzech braci: rodzonego Tomasza oraz przyrodnich — Sebastiana i Seweryna. Pierwszą znaną nam datą z jego życia jest rok 1602, w którym rozpoczął studia w Akademii Krakowskiej. Z uczelnią tą związał się na długo. Otrzymał tytuł profesora i prawdopodobnie pełnił ważne funkcje w jej władzach. Do niedawna uważano, że  piastował nawet urząd rektora, ale badania historyczne nie potwierdziły tej hipotezy. Był także kanonikiem i członkiem kapituły krakowskiej. Przede wszystkim jednak zapisał się w pamięci potomnych jako człowiek o wielkim sercu.

Słynął z dobroczynności. Biedacy widzieli w nim swego opiekuna i wiedzieli, że zawsze poda im pomocną dłoń. Ludzie, którzy mieli chwilowe kłopoty pieniężne, też zwracali się do niego z prośbami o pożyczkę. W tamtych czasach łatwo można było przyjąć pieniądze od lichwiarzy, ale narastające odsetki niszczyły nawet najbogatszych. Ksiądz Walenty Troska pożyczał pieniądze bezinteresownie, czasem narażając się na kłopoty finansowe. W Skawinie opowiadano, że gdy umarł jego brat Tomasz, ks. Troska na krótko musiał poszukać jakiejś pożyczki, bo wcześniej rozdysponował całą swoją gotówkę, a nie chciał sprzedawać ojcowizny, ani też ponaglać tych, którym sam pożyczył.

A co zrobił dla miasta? W 1619 r. spisał swój testament. Zawierał on cenne zapisy dla skawińskiego kościoła i szkoły. Przekazał im swój księgozbiór, wyznaczył opiekunów i ustalił sposób wypożyczania książek. Przewidział nawet, co zrobić, jeśli ktoś książkę zgubi lub zniszczy. Można uznać, że był to regulamin biblioteki. Oprócz tego stworzył tzw. fundusz szkolny: przeznaczył zabudowania i około 20 morgów pola uprawnego i łąki do wydzierżawienia, a cały dochód z dzierżawy co roku miał zasilać ten właśnie fundusz. Istniał on ponad trzysta lat i umożliwił funkcjonowanie skawińskiej oświaty w najcięższych czasach wojen i zaborów. Ostatnią część ziemi, zapisaną na fundusz szkolny przez ks. Walentego Troskę, sprzedano dopiero na początku lat trzydziestych XX w., aby ukończyć nowy, duży budynek, w którym obecnie mieści się Szkoła Podstawowa nr 2 im. Kazimierza Wielkiego oraz Liceum Ogólnokształcące im. Marii Skłodowskiej-Curie.

Ksiądz Walenty Troska zmarł trzy lata po spisaniu testamentu, 16 stycznia 1622 r. Pochowano go na cmentarzu koło kościoła parafialnego. Po dwustu latach cmentarz przeniesiono w nowe miejsce, na pagórek zwany „Na Spalonem”, gdzie nekropolia znajduje się do dziś. Na dawnym miejscu pozostał tylko jeden grób — księdza Walentego Troski. Już w latach międzywojennych nazwano jego imieniem ulicę równoległą do północnej strony Rynku, łączącą kościół z ul. Stefana Batorego na wysokości magistratu. Imię ks. Troski nosi również jadłodajnia dla ubogich, założona i prowadzona przez parafię św. św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza. Jest to przecież dzieło miłosierdzia, jakby ciąg dalszy działalności jej Patrona.

 

autor: Anna Kudela

rysunek: Magdalena Szynkarczuk

 

Materiał opracowany w ramach współfinansowanego ze środków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej projektu:

"Skawiniacy w siedmiomilowych butach – jesteśmy z jednej bajki"

Drukuj Drukuj

Możliwość komentowania została wyłączona.